Jakiś czas temu opublikowałam na moim instagramie kilka haseł afirmacyjnych związanych z wysoką wrażliwością i odzew z Waszej strony przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Fenomen afirmacji od dawna leży w kręgu moich zainteresowań, a chwilami jawi mi się nawet jako mistyczny i magiczny – bo jak inaczej da się opisać starannie dobrany ciąg haseł, którymi można kontrolować własny umysł? Nie bez powodu afirmacje są często określane jako magia słów.
Dlatego dzisiaj zapraszam Was na podróż do niezwykłej krainy, w której razem odkryjemy moc afirmacji i programowania się na dobro, miłość i wewnętrzny spokój. Najpierw przedstawię kilka słów definicji, potem nauczymy się budować własne afirmacje, a na końcu artykułu znajdziecie 8 przygotowanych przeze mnie haseł afirmacyjnych, dzięki którym pokochacie siebie i swoją wrażliwość. Zaczynamy!
Czym są afirmacje i jak działają
Zmieniając nasze myślenie na pozytywne, zmieniamy nasze przekonania. A zmieniając nasze przekonania – zmieniamy nasze zachowanie. Jest to podstawowa zasada działania afirmacji. Afirmacje to specjalnie skonstruowane hasła, które mają wpłynąć na naszą podświadomość, a co za tym idzie – na pojmowanie nas samych, ludzi, którzy nas otaczają i świata, w którym żyjemy. Służą temu, by przyciągać do nas to, co dobre i pozytywne. Są przeciwieństwem ograniczających nas przekonań, które powodują, że nasze życie wypełniają smutki i zmartwienia. Systematyczna praca z afirmacjami pozwoli nam zaszczepić je w naszej podświadomości w miejsce negatywnych myśli.
Hasła afirmacyjne mogą dotyczyć każdej sfery życia (samoakceptacji, kariery, życia miłosnego, sukcesu materialnego). Działają one na nasz umysł podświadomy, który obok świadomego i nadświadomego tworzy pełną, troistą strukturę ludzkiego umysłu. To właśnie w tej części chowamy nasze wcześniejsze przeżycia, wnioski i obawy. Podświadomość ułatwia nam codzienne funkcjonowanie, podejmując część decyzji, które bazują na zapisanych tam doświadczeniach z przeszłości. Dzięki pracy z afirmacjami oddziałujemy na nasz umysł podświadomy właśnie po to, by zmienić znajdujące się tam przekonania ograniczające na przekonania wspierające, czyli takie, które lepiej służą celom, które chcemy osiągnąć.
Jak długo trzeba czekać na efekty
Afirmacja jest jak mantra, którą należy powtarzać tak długo, aż nasz umysł przestanie ją kwestionować, krytykować i negować, a zacznie – po prostu – realizować. Istnieje wiele opinii na temat długości trwania tego procesu, jednak do dnia dzisiejszego naukowcy spierają się w tej kwestii. Niektórzy twierdzą, że by afirmacja zakotwiczyła się w naszej podświadomości wystarczy 21 dni, inni twierdzą, że jest to czas 30 dni, a pozostali na efekty każą czekać aż 60 dni.
I chociaż ja nie jestem wcale ekspertką w tym temacie, chciałabym dorzucić swoje pięć gorszy do tej dyskusji. Myślę, że tak jak nauka jazdy na rowerze, grania na instrumencie czy tabliczki mnożenia – tak samo skuteczność i czas działania afirmacji zależy od indywidualnych cech każdego z nas. Od cech naszego umysłu. I wiele wybitnych psychologów również jest tego samego zdania. Nie istnieje jedna sztywna ilość czasu poświęconego na pracę z afirmacjami, która będzie sprawdzać się u wszystkich bez wyjątku. Niektórzy mają po prostu lepsze do tego predyspozycje i ich podświadomość łatwiej przyjmuje i reaguje na takie sygnały, a innych będzie kosztować to więcej czasu i wysiłku. Jednak w jednym jak i w drugim przypadku efekt będzie zdumiewający.
Jak zbudować własną afirmację
Aby afirmacje skutecznie działały na naszą podświadomość i przybliżały nas do upragnionego celu, muszą spełniać kilka ważnych cech:
- Afirmacje powinny być ujęte w formie zdań twierdzących w czasie teraźniejszym – tak, jakbyśmy już tam byli, już to posiadali, już tacy się stali. Mogą zaczynać się od słowa „jestem” (Jestem kochana i wartościowa), „mam” (Mam w sobie wewnętrzny spokój i szczęście) lub „doświadczam” (Każdego dnia doświadczam zrozumienia ze strony najbliższych).
- W budowaniu afirmacji warto używać gradacji, czyli stopniowania. Zamiast od razu używać sformułowań takich jak „zawsze” lub „każdego dnia”, można zacząć od „często” i „każdego dnia coraz bardziej”. Gdy nasza podświadomość zapamięta te określenia, wtedy jest odpowiedni czas na zwiększenie stopnia nasilenia zawartego w afirmacji przekazu.
- W afirmacjach nie powinno używać się słowa „nie”. Zamiast tego lepiej użyć zdań twierdzących o takim samym znaczeniu. Na przykład, zamiast korzystać ze zdania „Nigdy się nie spóźniam”, warto sformułować tę myśl jako „Zawsze jestem na czas”.
- Hasła afirmacyjne powinny być jak najbardziej zbliżone do rzeczywistości. Gdy przekaz w nich zawarty będzie abstrakcyjny i niemożliwy do spełnienia, podświadomość nie przyjmie go jako prawdy. Stosując tą zasadę zdanie „Zawsze mam dobry nastrój”, można łatwo zamienić na „Mam prawo do każdego nastroju”.
- Warto zaczynać afirmację od słowa „teraz”, które aktywuje naszą podświadomość i wymaga podjęcia jakiejś natychmiastowej reakcji. Przykładem takiego hasła może być, na przykład: „Teraz pracuję w miejscu, które daje mi szansę rozwoju”.
8 afirmacji dla osób wysoko wrażliwych, dzięki którym pokochacie siebie i swoją wrażliwość
Teraz, gdy wiecie już, czym są afirmacje, jak działają i jak prawidłowo je zbudować, możecie z łatwością stworzyć własne, spersonalizowane hasła, które będą wspomagały osiągnięcie wymarzonych celów zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Ja przygotowałam 8 haseł afirmacyjnych, które pomogą Wam w pokochaniu swojej wrażliwości. Pamiętajcie – nie trzeba jej zwalczać, wystarczy tylko zrozumieć i się z nią zaprzyjaźnić. Wrażliwość jest przecież nieoderwalną częścią nas – osób wysoko wrażliwych.
- Każdego dnia coraz bardziej doceniam moją wrażliwość i traktuję samą siebie z miłością, na którą zasługuję.
- Potrafię usunąć z mojego umysłu negatywność i stres. Mam kontrolę nad swoim fizycznym, emocjonalnym i duchowym samopoczuciem.
- Zasługuję na bycie w związku, w którym jestem kochana i szanowana. Zasługuję na wyrażanie moich prawdziwych potrzeb i emocji. Zasługuję na bycie wysłuchaną.
- Jestem dumna z tego, że jestem osobą wrażliwą i kochającą. Jestem świadoma mojej wewnętrznej siły i wykorzystuję ją, by poprawić moje życie i cały świat.
- Słucham mojego ciała. Każdego dnia coraz zdrowiej się odżywiam. Szanuję moje ciało. Dbam o siebie tak, by utrzymać fizyczną, emocjonalną i duchową równowagę.
- Każdego dnia coraz bardziej akceptuję siebie jako osobę wysoko wrażliwą. Uczę się o wysokiej wrażliwości i uświadamiam sobie, że jest darem, który wykorzystuję najlepiej jak tylko potrafię
- Codziennie zmieniam świat na lepsze dzięki mojej wrodzonej empatii, kreatywności i szczerości.
- Jestem świadoma tego, jak bardzo konieczne jest to, bym dbała o swój umysł i swoje ciało oraz tego, że zasługuję na to całą sobą.
Zachęcam Was do zapisania sobie Waszych ulubionych afirmacji i powtarzania ich codziennie w myślach lub na głos. Dobrym pomysłem jest przyklejenie sobie małej karteczki w widocznym miejscu (na przykład na lustrze w łazience). Wtedy nawet, kiedy nie będziecie skupione na powtarzaniu tego hasła, Wasza podświadomość nadal będzie go chłonąć. Obiecuję, że będziecie zdziwione, jak bardzo zmieniło się dzięki temu Wasze życie!
(fot. Roghi Arabpour)
Dziękuję Ci za ten artykuł, czyta się go z dużą lekkością i dodaje otuchy. 🙂 Pracuję nad konstruowaniem afirmacji, które najbardziej oddawałyby moje potrzeby i nadzieje, ale mam zamiar skorzystać także z Twoich. Pozdrawiam!
Cześć, Kasiu! <3 Tak bardzo się cieszę, że wyciągasz z moich treści coś dobrego dla siebie! 🙂 Trzymam kciuki za Twój afirmacyjny rytuał - u mnie działa cuda!
Jestem teraz w trudnym momencie życia. W wieku 23 lat dopiero przyswajam to, co działo się od mojego dzieciństwa aż do teraz i jaki to miało wpływ na obecną ‚mnie’. To trudne, bo nie wiem jaka jestem, nie wiem co robić. Przeżywam wiele spraw na nowo, ryczę jak bóbr, ale potem czuję głębokie oczyszczenie. Takie afirmacje dodają mi otuchy w trudnych chwilach. Zawsze w złości wyładowywałam swoje emocje krzycząc z łzami w oczach. Teraz zamykam się w cichym miejscu i proszę bliskich ‚Dajcie mi chwilę’. To duża zmiana, która jest dla mnie totalną nowością. Czy to może początek nowej mnie ? Nie wiem. Na pewno pomaga i to jest ważne, bo nie chcę nikogo krzywdzić.
Dziękuję za Twoją obecność, nawet taką wirtualną. Ściskam Ola
Cześć, Olu! Ja bym powiedziała, że na pewno to nowa Ty! <3 Z tego, co mówisz to ogromna zmiana - jestem z Ciebie naprawdę dumna! Czytałaś może książkę "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko"? To tak w temacie wpływu dzieciństwa na dorosłość, być może Ci się spodoba 🙂 Tulę mocno i trzymam kciuki za dalsze poszukiwania wewnętrznego spokoju :*