Osoby wysoko wrażliwe często zmagają się z brakiem zrozumienia ze strony mniej wyczulonej na odbieranie emocjonalnych bodźców części społeczeństwa. Na szczęście, pojęcie wysokiej wrażliwości zostało odkryte przez amerykańską psycholożkę Dr Elaine Aron już w 1996 roku i od tego czasu szczegółowo badane zarówno przez nią, jak i przez innych naukowców. Na podstawie swoich doświadczeń i wniosków stworzyli oni setki publikacji, które pozwalają wysoko wrażliwym na zrozumienie swoich emocji i wykorzystanie zdobytej wiedzy do budowania lepszej wersji samego siebie.
(Jeszcze nie wiesz, kim jest osoba wysoko wrażliwa?! Koniecznie przeczytaj ten artykuł!)
Polski rynek wydawniczy coraz śmielej decyduje się na publikacje poradników związanych z pojęciem wysokiej wrażliwości. Istnieją na nim takie pozycje, które potrafią ukoić wysoko wrażliwą duszę i być swego rodzaju kluczem do rozumienia odczuwanych emocji.
To właśnie w nich osoby wysoko wrażliwe mogą znaleźć schronienie przed światem, który na każdym kroku wmawia im, że są przewrażliwione i zbyt emocjonalne. Opisywane mechanizmy pozwalają zrozumieć, jak poszczególne aspekty wysokiej wrażliwości wpływają na codzienne zachowania osób nią obdarzonych, a sprawdzone porady ułatwiają poradzenie sobie w chwilach zwątpienia. Ale warto też pamiętać, że…
Jak podkreśla sama Elaine Aron – nie można uzależniać swojego szczęścia od liczby przeczytanych na ten temat książek. Nawet setki przerzuconych stron mogą pójść na marne, jeśli nie zaczniemy konsekwentnie wprowadzać w życie przyswojonych treści i porad. Dla uzyskania dodatkowych efektów warto również rozważyć rozmowę z psychologiem lub terapię. Jest to bowiem tak samo ważne dla naszego umysłu jak wizyta u lekarza – dla naszego ciała.
Na początek dobrze jest jednak zrobić pierwszy krok w stronę samoświadomości i rozwoju i sięgnąć po jeden z psychologicznych tytułów. Oto książki, które pomogły mi w odkrywaniu mojej wrażliwości – jestem pewna, że Wy również znajdziecie w nich coś dla siebie.
3 książki, dzięki którym zrozumiesz swoją wrażliwość
1. „Wysoko wrażliwi” Elaine Aron
To książka, która powinna być oprawiana w wielki czerwony napis „Start”. To właśnie ta pozycja jest bowiem idealna, by zacząć swoją przemianę ze zlęknionej, zagubionej we własnych emocjach duszy w świadomą swojej wyjątkowości i pełną wewnętrznego spokoju osobę wysoko wrażliwą.
Dr. Elaine Aron – wysoko wrażliwa psychoterapeutka – którą jako pierwszą zaciekawiła cecha wzmożonej wrażliwości, zgromadziła tu wiedzę zdobytą przez lata badań nad cechą, którą później nazwała wrażliwością przetwarzania sensorycznego. Opisane przez nią mechanizmy układu nerwowego osób wysoko wrażliwych pozwalają zrozumieć, jak i dlaczego odbierane przez nich bodźce są wyjątkowo wzmożone w stosunku do mniej wyczulonej części społeczeństwa. Test dołączony do publikacji umożliwia wykrycie w sobie określonych aspektów wysokiej wrażliwości i zrozumienie, w jakim stopniu rządzą one sposobem odbierania przez nas świata.
Autorka, przytaczając historie swoich pacjentów, wskazuje osobom obdarzonym wysoką wrażliwością bezpieczną przystań w głośnym i przypinającym krzywdzące łatki społeczeństwie. Przedstawia wypracowane i sprawdzone sposoby radzenia sobie z przytłaczającymi myślami i wszczepia przekonanie o wyjątkowości osób wysoko wrażliwych oraz korzyściom, jakie niesie ze sobą ta cecha.
Książka jest ukojeniem i spojrzeniem na swoje emocje z innej, nieoceniającej perspektywy. To zaproszenie do dalszego poszukiwania i odkrywania prawdziwego”ja”. Pisana z myślą o wysoko wrażliwych jest pomocna również dla tych, którzy mają takie osoby w swoim otoczeniu.
Wskazówka dla czytających: Nie omijajcie noty do wydania autorskiego, czytając najnowsze wydanie. Z reguły omija się takie wstępy, uznając je za zbędne i czym prędzej przechodzi się do środkowej części książki, jednak w tym przypadku warto zrobić wyjątek. W nocie tej znajdują się analizy rozmaitych badań przeprowadzonych już po wydaniu pierwszego egzemplarza – wiedza jest więc bardziej kompletna i poparta naukowymi dowodami. Nie chcecie tego przegapić!
2. „Wysoko wrażliwi i miłość” Elaine Aron
Druga część podróży przez odkrywanie wysokiej wrażliwości i jej wpływu na codzienne życie, tym razem ze szczególnym naciskiem na bardziej lub mniej głębokie relacje międzyludzkie. Autorka opowiada tu historię swojej miłości i towarzyszące jej emocje, z którymi utożsamić może się każda wysoko wrażliwa dusza.
Tak jak w poprzedniej części, i tutaj dołączony jest test – tym razem w dwóch kopiach – jeden dla osoby wysoko wrażliwej, a drugi dla jej partnera. Pytania nie dotyczą tu już jedynie wysokiej wrażliwości, ale też cech temperamentu określającej stopień bycia tak zwanym poszukiwaczem doznań. Wszystkie możliwe kombinacje szczegółowo pogrupowane są w kilku rozdziałach, stanowiąc swego rodzaju idealny i kompletny przewodnik dla każdego rodzaju związku. Wypunktowane przeciwności, z jakimi może przyjść się zmierzyć zakochanym, pozwalają przygotować się do wspólnego ich przezwyciężenia dzięki opisanym taktykom.
Książka pozwala przyjrzeć się sposobie myślenia drugiej osoby i uniemożliwia zamknięcie się w zgubnej bańce niepodważalności własnego stanowiska. Warto podkreślać fragmenty najbliższe naszemu sercu i dzielić się nimi ze swoim partnerem – jest to najbardziej czuły sposób na powiedzenie „zależy mi na tobie, poznajmy się naprawdę”.
Kiedy zastanawiam się nad tym, co wyniosłam z tej książki, w głowie mam wiele myśli spostrzeżeń, ale jedna z nich jest szczególnie wyraźna. Od zawsze miałam w sobie przekonanie, że tylko coś, co jest zepsute wymaga pracy, dobry związek po prostu jest i nie trzeba nic z nim robić. Dopiero teraz widzę, jak bardzo się myliłam! Nad każdą relacją warto jest się pochylić, o każdą trzeba zadbać i każda potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji. „Normalne” lub „idealne” to określenia, które nie mają zastosowania do związków, które są tworzone przez dwie zupełnie odmienne jednostki. Miłość jest najcenniejszą wartością w życiu i właśnie dlatego warto się o nią zatroszczyć… z miłością.
3. „Naucz się kochać wysoką wrażliwość. Ćwiczenia” Elaine Aron
Ta pozycja, mimo że wyszła spod pióra jednej osoby, znacząco różni się od opisywanych powyżej tytułów – przede wszystkim pod względem formy. Książka zawiera bowiem w sobie – oprócz zestawów niezbędnej do zrozumienia tematu teorii – ćwiczenia do samodzielnego wykonania.
Jednym z moich ulubionych jest zadanie „Stawanie w obronie swojej wrażliwości”, opisane już na samym wstępie. Polega ono na opracowaniu gotowych odpowiedzi na krytyczne uwagi wobec naturalnego, wrodzonego stylu funkcjonowania osoby wysoko wrażliwej. Dla przykładu – gdy ktoś zarzuci, że jestem przewrażliwiona na danym punkcie, moja odpowiedź będzie brzmiała: „Nie jestem przewrażliwiona, a wrażliwa, i właśnie z tego powodu bardzo dotyka mnie to, co mówisz. W Twojej wypowiedzi zauważyłam takie wybrzmienie i nie potrafię przejść obok niego obojętnie. Jeśli się mylę – zaakceptuję to, jednak jeśli chcesz o tym porozmawiać – pamiętaj, że jestem właściwą osobą”. Można oczywiście przygotować własne riposty z nieco bardziej zaczepnym wydźwiękiem, ja zdecydowałam się akurat na taką wersję.
Podobnych ćwiczeń, które przydają się w codziennym życiu wysoko wrażliwej osoby jest mnóstwo – książka ma prawie 500 stron i już nie raz uratowała mnie przed atakiem stresu i paniki. Przy jej „czytaniu” dobrze jest jednak wyłączyć się z otaczającego świata i całkowicie skoncentrować na swoim wnętrzu, tak jak robilibyśmy to podczas rozmowy z psychologiem. Rozwiązywanie zadań jest przecież właśnie taką rozmową – są one bowiem przygotowane przez psychologa z ogromnym doświadczeniem w temacie wysokiej wrażliwości.
Wysoko wrażliwych książek do odkrycia (i napisania) jest pewnie jeszcze dużo, ale wierzę, że i na nie przyjdzie czas. Na razie zajmę się pozycjami, które poruszają zupełnie inne, ale równie ważne tematy – wewnętrznego dziecka, uważności, szanowania siebie… Bo uważam, że jeśli chodzi o własny rozwój wewnętrzny nie warto zamykać się na pozostałe kwestie, ale zgłębiać ich jak najwięcej! I Was również do tego zachęcam 🙂
(fot. Tembela Bohle)
2 odpowiedzi
Witam
Otóż w jaki sposób staram się zrozumieć swoje emocje. Przede wszystkim uważność to jest podstawa. Posiadam już pewna wiedzę którą staram się poszerzać a która umożliwia mi dogłębne wniknięcie w to co mną kieruje i co wyzwala dane emocje. Będąc osobą wrażliwą posiadam zdolność do świetnego analizowania. Staram się aby moje wnioski były obiektywne więc robię to dopiero gdy emocje opadną i będę mogła czystym umysłem spojrzeć na sprawę. Często gęsto jest tak że osoby wrażliwe są osobami inteligentnymi a dodając do tego wiedzę z działu psychologii stanowi duże ułatwienie w zrozumieniu własnych emocji.
Brzmi cudownie! ❤️ To, co mówisz sprawdziło się też w moim przypadku – gdy zrozumiałam, że mogę należeć do wysoko wrażliwych osób, zaczęłam interesować się emocjami i od tego czasu bardzo się rozwinęłam 🙂 Jeszcze dużo przede mną, ale ta droga zaczęła się właśnie wtedy. Pozdrawiam!